Bycie grzecznym często sprawia kłopot osobom starszym, a co dopiero mówić naszym milusińskim. Pragniemy by nasze dziecko było spokojne i miłe, dumnie reagujemy na słowa pochwały , zasłyszane od obcych lub od członków rodziny o tym, że nasza pociecha jest taka „ułożona” i grzeczna. Jednak, gdy tylko przestąpimy próg domu, nasz wyśniony aniołek zamienia się często w dzikie stworzenie. Jest krnąbrny, nieposłuszny i …robi to, czego nigdy nie zewnątrz by nie zrobił i nie pokazał się z takiej strony . Brzmi znajomo? Zaczynamy więc często zastanawiać się na tym, czy postępujemy właściwie, w wychowaniu naszego dziecka. Wielu rodziców obarcza winą samych siebie za to, że nie mają wpływu na swoje dziecko, że ono ich w ogóle nie słucha. Tymczasem, zdaniem biegłych specjalistów, takie zachowania są …niezwykle naturalne.
Spójrzmy na siebie – czy rzeczywiście wszędzie, poza domem, zachowujemy się równie swobodnie, co u siebie? Oczywiście, że nie! A dziecko przecież od nas uczy się zachowań społecznych, szybko opanowując zespół zasad i norm, które pokazują, że na pełną swobodę pozwalamy sobie jedynie w domu. Dodatkowo – za „właściwe” zachowania społeczne dziecko często jest nagradzane, nie tyle w postaci prezentów materialnych, co w postaci nowych kolegów, koleżanek – cieszy się ich zainteresowaniem i sympatią, słyszy pochwały z ust dorosłych. Wie, że wysiłek emocjonalny się po prostu „opłaca”. Wbrew pozorom to nie świadczy o wyrachowaniu dziecka, ale o jego w pełni zdrowej psychice, ukazując, że dziecko ma narzędzia do tego by kontrolować swoje emocje i powściągać frustracje.
Co więc robić w takich trudnych chwilach? Pozwolić dziecku na przeżycie swoich emocji, uprzednio zadbawszy o bezpieczeństwo wszystkich dookoła. Ono wie, że w domu , wśród kochających go ludzi może być sobą. Nie znaczy to jednak, że mamy pozwalać na silne, destrukcyjne zachowania. Dziecku należy stawiać pewne granice, powiedzieć otwarcie, że nie chcemy , aby… np. dziecko rzucało przedmiotami. Nie możemy też pozwolić na to, by to nad nami górę wzięły emocje. Musimy uczyć się spokojnego dystansu w takich sytuacjach.
Photo by CDC on Unsplash